Tytuł: Martwy Punkt
Wydawca: Wydawnictwo Feeria
Ilość stron: 420
Data premiery: 19.02.2014
Parę dni temu otrzymałam maila od wydawnictwa Feeria z propozycjami recenzji. Zachęcona intrygującą okładką oraz opisem wybrałam "Martwy Punkt". Louise Penny jest autorką bestsellerowej serii o inspektorze Armandzie Gamache'u. "Martwy Punkt" jest pierwszym tomem z cyklu, powstałym w 2005r.
Akcja książki rozgrywa się w małej miejscowości Three Pines, znajdującej się na południe od Montrealu. Na leśnej ścieżce zostało znalezione ciało szanowanej przez społeczność, emerytowanej nauczycielki Jane Neal. Ta wiadomość wstrząsa mieszkańcami wioski. Kobieta zmarła w wyniku postrzału strzałą w serce. Dochodzenie prowadzi inspektor Armand Gamache. Wszyscy podejrzewają nieszczęśliwy wypadek na polowaniu. Jednak skoro to był wypadek dlaczego nikt się nie zgłosił?
Najbardziej spodobała mi się postać inspektora Gameche'a. Umiał sprawnie dowodzić swoimi współpracownikami jak i całą sprawą. Nie poddawał się, wiedział że śmierć Jane Neal nie jest kwestią przypadku. Mimo tego, że ma już ponad 50 lat, to gwałtowna śmierć wciąż go zaskakuje. Jest to człowiek niezwykle spostrzegawczy, a także doskonały słuchacz, który sprawia, że ludzie się przed nim otwierają. W jego drużynie znajdują się również inspektor Jean Guy Beauvoir, a także arogancja i niezbyt bystra Yvette Nichol.
Autorka wprowadziła również różnorodnych bohaterów drugoplanowych. Z pozoru dobrzy, serdeczni i szczerzy ludzie, jednak każdy ma wiele do ukrycia, a jeden z nich z całą pewnością jest mordercą.
Książka jest napisana stylem lekkim i przyjemnym. Nie ma w niej żadnych krwawych opisów, czego mi jednak brakowało. Wiele mylących tropów i niespodziewane zwroty akcji powodują że książkę czyta się niemal z zapartym tchem. Dzięki temu, że akcja przybiera szybkie tempo nie ma w niej miejsca na nudę.
"Martwy Punkt" jest to książka godna polecenia wszystkim fanom staromodnego i tradycyjnego kryminału. Nie wiem jak wy, ale ja będę z niecierpliwością czekała na następny tom.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Feeria
Dołączam ja do listy moich książek do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją koniecznie przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://opisy-kosy.blogspot.com/
mimo krwawych opisów i tak wydaje się ciekawą lekturą, wartą przeczytania :) dzięki za recenzje ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) a jak zajrzysz do mnie to poklikaj reklamówki. odwdzięczam się zawsze jak tylko mogę :) pozostacsoba.blogspot.com
bardzo fajna recenzja, jakoś w tym roku się wzięłam i częściej czytam książki i za tą się z chęcią zabiorę ! :))
OdpowiedzUsuńjasne, że obserwujemy, ja już ! :D
http://positive-memories.blogspot.com
Tak szybko przeczytałaś? :) Brzmi dosyć obiecująco, mam słabość do klasycznych kryminałów ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, jednak kryminały nie są moim ulubionym gatunkiem ;))
OdpowiedzUsuńpytałaś kiedyś o wzajemną obserwację. Jasne, że się zgadzam, ja już, teraz Twoja kolej ;PP
stylowana100latka.blogspot.com
Pewnie, że obserwujemy! Zacznij, a zrobię to samo. :)
OdpowiedzUsuń+Mogłabyś poklikać w linki? Byłabym wdzięczna.
http://pinkk-rainbow.blogspot.com/2014/02/choies.html
Kryminały są nie dla mnie, wolę coś lekkiego i szybkiego w czytaniu. :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Cieszę się że jest o książkach :) Bo można znaleźć recenzję książek, których jeszcze sie nie czytało :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy???
Ja już obserwuję :)
http://ada-addda.blogspot.com/
Nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak to zacznij i powiadom mnie w komentarzu, a ja się odwdzięczę!
f-village.blogspot.com