niedziela, 22 grudnia 2013

Enklawa - Ann Aguirre

Autor: Ann Aguirre
Tytuł: Enklawa
Wydawca: Amber Wydawnictwo
Ilość stron: 304
Data premiery: 18.10.2011

„Enklawa” to dzieło bestsellerowej autorki Ann Aguirre. Otrzymałam od Kotka egzemplarz recenzencki. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale po opisie stwierdziłam że może być nawet niezłe. Coś nie mogłam się za nią zabrać, więc trochę odleżała. W końcu po nią sięgnęłam, jednak z dystansem. Nie oczekiwałam zbyt wiele, spodziewałam się że będzie jedną z wielu, nic nie wyróżniającą się książką. No i niestety tak się stało.

Akcja książki dzieje się, jak podejrzewam, w przyszłości. Ludzie podzielili się na enklawy, które znajdują się głęboko pod ziemią. Są przekonani że na powierzchni nie ma możliwości życia. Jeśli ktoś w enklawie zdoła przeżyć piętnaście lat uzyskuje imię, oraz odpowiednią pozycję – Łowca, Robotnik lub Reproduktor. Karo przez całe życie dążyła do tego, by być Łowcą. Jej partnerem jest jakże tajemniczy Cień. Karo rusza z nim na pierwsze polowanie. Odkrywają, że dzicy, potwory, bezmyślne krwiożercze bestie zmieniły się w zorganizowanych, inteligentnych myśliwych. Gdy próbują ostrzec mieszkańców Enklawy zostają wygnani. Żeby przeżyć muszą udać się na powierzchnię.

Bardzo denerwują mnie teksty, gdzie zwykła, a nawet słaba książka jest porównywana do wielkiego hitu, koło którego nawet nie ma prawa stać. Jednak tak dzieję się coraz częściej co wkurza jeszcze bardziej. Tak jest też w tym przypadku. Już na okładce jest napisane „Znajdziecie tu wszystko, co najlepsze w bestsellerach Metro 2033 i Igrzyska Śmierci”. Metra nie miałam okazji przeczytać, więc do tego się będę nawiązywać. No ale Igrzyska Śmierci? Błagam was. Serio? Owszem, zauważyłam, że autorka musiała się inspirować tymi dwoma książkami, ale jak już napisałam – Enklawa nawet nie ma najmniejszego prawa koło nich stać, a co dopiero być do nich porównywana.

Pomysł na fabułę myślę że jest całkiem niezły, ale nie spodobało mi się jak autorka to przedstawiła. Nie spodobało mi się w niej również to, że dużo spraw jest niewyjaśnionych, m.in. co się takiego stało na powierzchni, że ludzie byli zmuszeni zamieszkać pod ziemią? kim dokładnie są dzicy? oraz wiele innych. Bohaterowie również nie przypadli mi zbytnio do gustu. Z żadnym nie poczułam jakiejś szczególnej więzi, ani nic w tym rodzaju. Wręcz przeciwnie – miałam wrażenie, że są niezwykle sztuczni, a Karo to jakaś naprawdę marna podróbka Katniss Everdeen.

Z przyjemnością odkładam książkę na półkę i jestem pewna że nigdy więcej do niej nie wrócę. Z pewnością również nie sięgnę po jej kontynuacje. Jeśli chcecie to czytajcie, ja osobiście jej nie polecam.

Za książkę dziękuję portalowi Kotek.pl

12 komentarzy:

  1. może się skuszę na przeczytanie, ale kto wie ^^
    a u mnie nowy adres bloga, mam nadzieję że mnie nie opuścisz i będziesz dalej wpadać, przepraszam za komplikację i zapraszam do siebie ;)
    http://c-l-l-o-d-y.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. PEWNIE ŚWIETNA KSIĄŻKA, ALE JAKOŚ MNIE NIE KUSI DO CZYTANIA! OGÓLNIE RZADKO TO ROBIĘ, BO PRAKTYCZNIE CZASU NIE MAM! ALE MOŻLIWE ŻE SIĘ SKUSZĘ...

    http://gusiatrzyzywioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja strasznie nie lubie ksiązek które opierają się na innych bądż mają podobną fabułe. Takim przykąłdem moze być "szeptem" w którym po prostu caly zarys fabuły jest żywcem zerzniety, opisy bohaterów itp itd.

    Ja osobiście życzę Ci bardzo pogodnych Świąt, byś mimo pogody za oknem poczuła "śniegowy" klimat i ujrzała bałwana za oknem. Wielkiego zaskoczenia podczas otwierania prezentów oraz pijanego sylwestra!

    Obserwuje i liczę na to samo :)

    Zapraszam do mnie: http://iwillnotdieyoung.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam Igrzyska Śmierci i w tym wypadku ta książka tez mogłaby mi się wydać gorszą niż Igrzyska ;)

    jasne, że możemy obserwować, ja już zaczynam, czekam na Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, nigdy nawet nie słyszałam o tej książce... Może uda mi sie niedługo znaleźć trochę czasu, żeby ją przeczytać.

    www.rosee-hirst.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. O, ja nie słyszałam o tej książce. Może, przeczytam :D
    nataa-liiaa.blogspot.com
    Obserwuje, tak jak prosiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro jej nie polecasz to jej nie przeczytam :D
    Czekam na książkę godną polecenia :)

    Pozdrawiam.
    http://k-and-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytalam i po tym jak napisalas ze nie warto nie mam zamiaru czytac =)
    Zapraszam na giveaway z Firmoo , wygrywa az 6 osób :*
    http://kissmeifyouwant.blogspot.co.uk/2013/12/heyy-heyy-giveaway.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe. ;D

    - - - -
    Obserwuje licze na rewanż
    http://diamentyzporcelany.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie czytałam :/
    Może obserwujemy?
    szafa-alexandry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń