środa, 2 kwietnia 2014

Bezpiecznie jak w domu - Simone Van der Vlugt

Autor: Simone Van der Vlugt
Tytuł: Bezpiecznie jak w domu
Wydawca: Wydawnictwo Feeria
Ilość stron: 236
Data premiery: 19.03.2014

"Bezpiecznie jak w domu" jest to jedna z tych książek po które sięgnęłam zupełnie przypadkowo. Wydawnictwo Feeria wysłało mi propozycje do recenzji i nie mam w ogóle pojęcia dlaczego wybrałam akurat tę książkę. Zrobiłam to być może dlatego że nic innego mnie nie zainteresowało, a ta jako jedyna wydawała mi się godna uwagi. Ta sytuacja jest dowodem na to, że nic nie dzieje się przypadkiem.

Książka jest autorstwa holenderskiej pisarki Simone Van der Vlugt. Nigdy nie miałam styczności z tą autorką, ani nawet nie słyszałam jej nazwiska. Ta powieść w Holandii została bestsellerem i sprzedano ją w liczbie ponad miliona egzemplarzy. Robi wrażenie, jak na z pozoru niewinną i dość cienką książkę, prawda? W takim razie co jest w niej takiego specjalnego?

Lisa i jej mała córeczka Anouk mieszkają na uboczu, wiodą spokojne, normalne życie. Jednak w jeden dzień, przez głupi przypadek, ich życie zamienia się w jakiś koszmar. W ich domu postanawia się skryć tajemniczy mężczyzna, który właśnie uciekł z więzienia, w którym siedział za popełnienie morderstwa. Lisa za wszelką cenę chcę chronić swoją córkę. Pojawia się nadzieja. Zdaje się, że ktoś był świadkiem, tego co się dzieje w domu. Czego morderca chce od zwykłej matki i jej córki? Dlaczego świadek od razu nie informuje policji?

Autorka zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Po pierwsze - bohaterowie. Może i nie było ich dużo, jednak każdy był wyraźnie i dokładnie opisany. Każdy bohater ma jakąś swoją historie i każda z nich została nam przedstawiona.

Po drugie - akcja. Książka, pomimo że ma jakieś marne 230 stron, to dzieje się w niej znacznie więcej niż w przeciętnej książce 500-stronowej. Przesadzam? Być może. Ma to jakieś znaczenie? Żadne, bo w książce dzieje się naprawdę dużo. Z każdym rozdziałem akcja coraz bardzie przyspiesza i emocje są coraz większe.

Po trzecie - język i budowa książki. Autorka zastosowała narracje trzecioosobową, dzięki której mamy wrażenie że jesteśmy świadkami każdej sceny. Ponadto każda scena jest opisana z niezwykła dokładnością. Rozdziały były krótkie, w dodatku niemal każdy kończył się w najmniej spodziewanym momencie, kiedy akcja jeszcze bardziej nabiera tępa, przez co nie można się od niej oderwać.

Podsumowując, po przeczytaniu, a także już w trakcie czytania zrozumiałam, dlaczego książka odniosła aż taki sukces. Być może książka nie zadowoli wszystkich, bo będą czuli niedosyt. Fani niespodziewanego i zaskakującego zakończenia również mogą być lekko zawiedzeni. Jednak do mnie ta książka jak najbardziej trafiła i polecam każdemu kto będzie miał okazję po nią sięgnąć, bo moim zdaniem warto.


Za książkę dziękuję wydawnictwu Feeria




Zapraszam wszystkich na mój fanpage :) 

9 komentarzy:

  1. Hmm.. chyba ciekawa ta książka, na pewno przeczytam ;*
    Ja już obserwuję twojego bloga. Mogłabyś się odwdzięczyć ? Będę bardzo wdzięczna.
    http://mylifeisbeautiful304.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog!
    co powiesz na wspólną obserwację?
    jeśli tak, to zaobserwuj i daj znać a na pewno się odwdzięczę ;)

    http://my-live-my-business.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki z tego wydawnictwa są boskie. Kocham akcje :)

    ¦ olusiek-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ksiązka może być ciekawa :))
    Cześć. Dopiero co zaczynamy, więc mamy nadzieję, że wpadniesz do nas, skomentujesz nasz wpis, chodź to dopiero początek. Z góry dziękuję, komentarze, obserwacje są dla nas ogromną nagrodą :)
    somethingour.blogspot.com
    my już obserwujemy :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie napisałaś recenzje tej książki ;3
    zachęciłaś mnie do przeczytania :)
    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja. Czytając ją bardzo mi się spodobała ta książka.
    Zapraszam do mnie http://moment-foor-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem ciekawie się to przedstawia. Znam parę książek o podobnej objętości z dobrze rozkręconą akcją, więc skromna ilość stron mnie nie zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka naprawdę godna przeczytania. Czytając Twoją recenzje wydawało mi się jakbym juz kiedyś czytała "Bezpiecznie jak w domu", ale mam zamiar przeczytac ją jeszcze raz :))

    http://positive-memories.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń